Od czego powinien zacząć nawrócony poganin?

Dzieje Apostolskie, rozdział 15. Apostołowie przybyli do Jerozolimy, gdzie opowiedzieli o wszystkim, co Bóg uczynił z nimi oraz jak otworzył drzwi dla wiary pogan. Powstała sytuacja, która nigdy wcześniej nie miała miejsca w historii Żydów. Bóg dał poganom możliwość przyjścia do wiary, poznania Najwyższego i obdarzył ich Duchem Świętym. Złamana została bariera oddzielająca Izrael i narody, która uniemożliwiała poganom dostęp do Tory i do Najwyższego. Oczywiście apostołowie zadali sobie pytanie: jak powinno wyglądać zachowanie nowo nawróconego poganina, jakie powinno być jego podejście do Tory oraz do tych przykazań, które dotąd przestrzegane były tylko przez Izrael?
A dalej w 5. wierszu 15. rozdziału widzimy, że niektórzy z faryzeuszy wstali i mówią, że nowi w wierze powinni być obrzezani i zobowiązani do przestrzegania prawa Mojżesza. Ci przedstawiciele „faryzejskiej herezji”, gdzie słowo „herezja” właściwie oznacza kierunek wiary, można powiedzieć „faryzejską denominację”, mówią, że uczniowie, którzy przychodzą chrzcić pogan, powinni obrzezać pogan i nakazać im przestrzeganie prawa Mojżesza. Apostołowie i starsi wspólnoty zebrali się w tej sprawie, długo o tym debatując, a gdy to usłyszał, apostoł Piotr wstał i powiedział, że był pierwszym, który poszedł do pogan. Mówi: „Wiecie, że Bóg od pierwszych dni wybrał mnie, aby z moich ust poganie usłyszeli Słowo Ewangelii i uwierzyli, a Bóg dał im świadectwo, obdarzając ich Duchem Świętym, jak i nas, i nie uczynił żadnej różnicy między nami a nimi, poprzez wiarę oczyszczając ich serca.”
Teraz Piotr mówi o oczyszczeniu, odnosząc się do historycznego faktu, że w czasie upadku Adama całe ludzkość stała się nieczysta. Następnie, podczas stania na Synaju, kiedy naród Izraela zdecydował „naase weniszma” – „zrobimy i usłyszymy”, naród Izraela uwierzył w Najwyższego, przyjął Jego jarzmo na siebie, nastąpiło oczyszczenie narodu i w tym pojawiła się różnica między narodem Izraela a innymi narodami, powstała czysta wspólnota. Oczywiście ta czysta wspólnota, aby zachować czystość, musiała budować liczne ogrodzenia, aby nie mieć kontaktu z poganami. To przypomina sytuację, gdy w dzieciństwie chodziłeś w białym garniturze, a dziewczynki w białych sukienkach gdzieś się bawiły; wtedy było wiele ograniczeń, aby zachować biel ubrań. Nie można się było do nich dotykać, nie można było bawić się w piaskownicy, ponieważ biały strój się pobrudzi. Podobnie Żydzi, umieszczeni jako czysty naród wśród nieczystych, naturalnie otrzymali liczne ograniczenia dotyczące kontaktu z tymi nieczystymi narodami. Wiemy, ile kosztowało Piotra rozpoczęcie kontaktu z poganami, o czym on świadczy. Piotr na swoim doświadczeniu mówi, że Pan wiarą oczyścił ich serca, jak i oczyścił naród Izraela. Co więcej, to, co najważniejsze mówi Piotr, to że działanie, które miało miejsce wśród pogan, to działanie Najwyższego. A działanie, które oczyściło naród Izraela, to również działanie Najwyższego. A potem Piotr zadaje pytanie: „Czemu więc teraz kusicie Boga, pragnąc nałożyć na uczniów jarzmo, którego ani my, ani nasi ojcowie nie mogliśmy ponieść?”
Czy mowa o Prawie? Czy Piotr mówił, że nie możemy ponieść jarzma Prawa? Piotr, który Najwyższemu powiedział, że nigdy nie jadł niczego nieczystego… Piotr mówi o tym, że ani my, ani nasi ojcowie nie mogliśmy zmusić pogan do przestrzegania Tory, nie potrafiliśmy ich oczyścić z ich nieczystości. To zrobił Najwyższy. Nie nakładajcie tej pracy na uczniów. Wierzymy, że zbawimy się przez łaskę Chrystusa, tak jak oni.
Po tym były jeszcze świadectwa Barnaby i Pawła. A Jakub skłonił się do decyzji: „Mężowie bracia! posłuchajcie mnie. Szymon wyjaśnił, jak Bóg pierwotnie zwrócił uwagę na pogan, aby uczynić z nich naród w Imię swoje. I z tym zgadzają się słowa proroków, jak napisano: Potem wrócę i odbuduję upadły namiot Dawida, i to, co w nim zniszczone, odbuduję i naprawię, aby poszukali Pana inni ludzie i wszystkie narody, wśród których będzie głoszone imię moje, mówi Pan, czyniący wszystkie te dzieła. Bogu znane od wieczności są wszystkie Jego dzieła.”
Jakub kontynuuje mówiąc o tym, że Najwyższy dokonuje określonych działań w poganach, tak jak uczynił to w swoim czasie wśród Izraela.
„Dlatego uważam, aby nie utrudniać tym, którzy nawracają się do Boga z pogan, lecz napisać im, aby powstrzymywali się od zanieczyszczonego przez idoli, od cudzołóstwa, od uduszonego i krwi, oraz aby nie czynili innym tego, czego sami sobie nie pragną. Bo Prawo Mojżesza od dawnych pokoleń, we wszystkich miastach, ma głoszących je i jest czytane w synagogach w każdą sobotę.”
Dlaczego pojawiły się właśnie te przykazania? We współczesnym ruchu mesjańskim bardzo wielu stara się, czytając Nowy Testament, odnajdywać paralele w literaturze rabinistycznej. Z tego powodu w tym miejscu wielu nauczycieli próbowało znaleźć tzw. Siedem Przykazań Synów Noego. Mówiąc, istnieje w tradycji ustnej nauka o Siedmiu Przykazaniach, które każdy człowiek nie-Żyd ma obowiązek przestrzegać, aby odziedziczyć życie wieczne, i tutaj rzekomo zawarta jest aluzja do tych przykazań. Ale mogę Wam powiedzieć, że historia z siedmioma przykazaniami nie była znana w czasach apostołów. Nie mamy żadnych dokumentalnych dowodów na to, że te siedem przykazań wówczas w jakikolwiek sposób było wspomniane. Ponadto dominowało przekonanie, że kiedy te przykazania istniały, to ściśle mówiąc, nie były one wcale przykazaniami. Mędrcy dostrzegli w różnych narodach siedem pozytywnych cech, które, jak uważali, stanowią przestrzeganie woli Stwórcy. Dziś możemy powiedzieć, że jakieś państwo jest wolne i demokratyczne, jeśli co trzy-cztery lata odbywają się w nim wybory, jeśli panuje w nim wolność słowa, jeśli przestrzegane są jakieś prawa człowieka, podobnie mędrcy uważali narody, które mają przestrzeganie tych siedmiu przykazań, za postępowe. Tak więc te przykazania dotyczą narodów, a nie poszczególnych ludzi, to przykazanie dla społeczeństwa. I oczywiście jest to jedynie tradycja ustna, która nie ma związku z praktycznymi przykazaniami. Dziś te przykazania znowu są wydobywane na światło dzienne i stawiane w opozycji do chrześcijaństwa wśród pogan w tzw. ruchu Bnei Noach, a rabini wymyślają przepisy dla tego ruchu, wyprowadzając je z tych siedmiu przykazań. Dziś jest już ich 150 i więcej. A są całe wspólnoty ludzi, którzy próbują żyć według tych praw. Ale mogę powiedzieć, że w moich oczach to ruch Bnei Noach to niebezpieczny i ciężki eksperyment na ludziach w sferze duchowej, za który wielu w przyszłości poniesie odpowiedzialność. To próba eksperymentów na człowieku w jego duchowym poszukiwaniu. Próba przejęcia władzy, którą ci nauczyciele uzyskali w sposób oszukańczy, i prowadzą oni swoich uczniów ścieżką oszustwa.
Mogę Wam powiedzieć: w tamtych czasach nie istniało siedem przykazań Bnei Noach. Nigdy nie istniało praktyczne zastosowanie tych przykazań. To wszystko to scholastyczne prawodawstwo rabinów trzeciego i czwartego wieku, które przez półtora tysiąca lat było zapomniane i w końcu XIX wieku powoli zaczęło wypływać na powierzchnię, a dzisiaj mamy taki ruch. Ale mogę powtórzyć: w 15. rozdziale Dziejów Apostolskich i nigdzie w Nowym Testamencie nie ma odwołania do siedmiu przykazań synów Noego. To mitologia.
A co tak naprawdę znajduje się w 15. rozdziale Dziejów? Co znaczą te przykazania, które Jakub proponuje poganom? I co w ogóle oznacza nałożenie ciężaru, o którym w ogóle mowa?
Zatem „zanieczyszczone przez idoli” – to bałwochwalstwo, „cudzołóstwo”, „uduszone” i „krew”, nie w sensie spożywania krwi, lecz przelania krwi. Te cztery przykazania, które w judaizmie wchodziły w skład osobnej grupy przykazań, których naruszenie jest zabronione nawet pod groźbą śmierci. To znaczy, że jeśli człowiek ma chore dziecko lub nawet mocno zaciął palec, może w sobotę wykonać jakąś pracę, aby uratować siebie, a w celu ocalenia syna może naruszyć szabat. Ponieważ powiedziano, że Tora została dana, aby przez nią żyć, a nie aby przez umierać. Poza opisanymi przypadkami: oddawanie czci innemu bogu, niemożliwe jest wejście do obcej żony nawet pod groźbą śmierci, przelanie krwi – niemożliwe jest zabicie kogoś, by ocalić siebie, mowa o niewinnym, a na końcu – uduszone. To znaczy, że Jakub wzywa, by narodom napisać te cztery przykazania, jako przykazania, dla których można poświęcić życie.
Dlaczego podano tę listę? Porozmawiajmy o procesie gijuru, który bardzo przypominał proces chrztu. Gdy ger-prozelita był zanurzany w wodzie, mędrcy podchodzili i czytali mu przykazania, zazwyczaj mówili o końcu pola, który należy zostawić dla ubogich i podobne kwestie, to znaczy mówili o tym, co ich zdaniem było najtrudniejsze dla poganina – umiejętność rozmycia granicy między swoją własnością prywatną a publiczną. To znaczy, jego przygotowanie do wejścia do wspólnoty, która składa się z ludzi, w której granic prywatnych jest bardzo mało, a siła społeczna jest bardzo duża. I ludziom mówiono, że będą musieli dzielić swoje mienie z ubogimi i obcymi, i muszą zlać swoje mienie z mieniem innych ludzi. To, co czytano mu podczas chrztu, w żaden sposób nie oznacza, że ten prozelita przyjmował tylko te przykazania. Stopniowo przyjmował wszystkie przykazania Tory w miarę nauki i postępu. To samo dzieje się tutaj. Poganom na początku mówią najprostsze przykazania. To nie są przykazania, które wymagają załamania człowieka lub pokonywania siebie. Oczekiwano od prozelity, że poganin pójdzie dalej, ponieważ Prawo Mojżesza od dawnych pokoleń, we wszystkich miastach, ma głoszących je, i jest czytane w synagogach w każdą sobotę.
Ale dzisiaj człowiek z pogan, który przychodzi do wiary, znajduje się w kościele, gdzie nawet te cztery przykazania wcale nie są aktualne. Chcecie jeść czerninę[1]? – jedzcie. Chcecie kaszankę? – jedzcie. Chcecie wieprzowinę? Czy Nowy Testament zabrania nam jeść wieprzowiny? Spróbujcie zabić wieprza tak, aby nie był uduszony. Samo w sobie ułożenie jej tętnic nie pozwala na to. Nawet jeśli odrzucacie wszystko, co teraz mówię, mówiąc, że „idziemy według Sola Scriptura, wierzymy, że Jezus unieważnił Prawo” – i tak okazuje się, że tych czterech przykazań nie przestrzegacie. Większość mięsa sprzedawanego na waszych rynkach to uduszone, nawet jeśli mówimy o czystym mięsie, jak wołowina czy kurczak. Kurczaka zaczynają rozbierać, gdy jest jeszcze żywy. Wszystko to jecie. Dlatego nawet ludzie, którzy w ogóle negują jakiekolwiek przykazania, w swojej wierze wciąż popełniają grzech. A to unieważnienie przykazań, to sama w sobie fałszywa koncepcja.
Pewnie wszyscy znają historię o Greku, który przyszedł do Szammaja, jednego z największych nauczycieli swojego pokolenia, i powiedział: „Naucz mnie Tory, póki stoję na jednej nodze”. Szammaj wyciągnął dużą miarę budowlaną i wygonił tego prozelitę. Wtedy prozelita przyszedł do Hillela, drugiego wielkiego nauczyciela, z tym samym pytaniem. A Hillel powiedział mu: „Cała istota Tory to nie rób innym tego, czego nie chcesz, by robili tobie…” Na tym zwykle kończy się cytat. A cytat kończy się właściwie słowami: „… a reszta to komentarz, idź i ucz się”. I apostołowie mówią to samo: „Oto te cztery przykazania, których złamanie może skutkować śmiercią, a reszta to komentarz, który należy studiować w każdą sobotę w synagodze – idź i ucz się”.
Ale dziś, po dwóch tysiącach lat, widzimy jeszcze jedno niebezpieczeństwo. To niebezpieczeństwo polega na przestrzeganiu żydowskiej tradycji. Często pytają mnie: „Czy możemy przestrzegać żydowskiej tradycji?” Nie. Kategorycznie nie. Nie trzeba przestrzegać tradycji narodowej. Nie trzeba biegać z żydowską flagą. Nie trzeba naśladować żydowskiej kuchni. A nawet śpiewanie w jidysz czy po hebrajsku nie jest wcale konieczne, chociaż jest to piękne i wspaniałe. Tora to przykazania Boże. I to, co należy wymagać od nowo nawróconego poganina, to przestrzeganie przykazań Bożych, wszystkich tych przykazań, które mają do niego zastosowanie. Nigdy nie będzie on kapłanem, nie może wejść do Świętego Świętych, nawet jeśli Świątynia zostanie odbudowana. Ale tę część Prawa, która go dotyczy, powinien przestrzegać. To bardzo ważne, aby to wynikało z nauki Tory, z wewnętrznego zrozumienia i poprzez wewnętrzne objawienie. Nie przez naśladowanie.
Szanowni koledzy z Chabadu robią to, co nazywają „operacjami bojowymi”. W Sukkot biorą cztery rodzaje roślin, którymi należy potrząsać, i jeżdżą po Bronksie, po żydowskich dzielnicach, łapią ludzi, którzy wyglądają na Żydów, chwytają ich i mówią: „Potrząśnij tym”, a potem pokazują książkę i mówią: „Przeczytaj to”, po czym odjeżdżają… Człowiek często nie ma pojęcia, co się wydarzyło. To bardzo przypomina poganina, który zaczyna naśladować Żydów i przestrzega nie Bożego Prawa, a żydowskiego prawa. Naśladując Żydów, wygląda jak klaun, który wypełnia luki między występami w cyrku, naśladując to siłaczy, którzy zrywają łańcuchy, to akrobatów skaczących, i wszystko to mu wychodzi w sposób klaunowski. Studiuj Torę, poznawaj Prawo poprzez Torę, a niech żydowskie źródła, które są dobre i nieskończenie pomocne, będą dla ciebie drogowskazem i wsparciem. Zwracaj się o pomoc i z pytaniami do rabinów, w tym także ortodoksyjnych, przyjmuj ich odpowiedzi, ale żyj według Bożych przykazań, a nie powtarzaj żydowskiej tradycji.
Niech twoje życie będzie wypełnione Bożym, a nie żydowskim. I w tym znaczeniu, kiedy żydowskie nosi w sobie Boże, jest to przydatne, należy je przyjąć z błogosławieństwem.
Tak więc dla poganina, który zwrócił się do Wszechmogącego i przyjął chrzest oraz zdecydował się podążać za Bogiem Izraela, pierwszym krokiem, pierwszym przykazaniem staje się studiowanie Tory. Należy zacząć od nauki. Powinno w nim otwierać się to, co najważniejsze w przykazaniach. W tym leży różnica między Izraelem a poganami. Jeśli Izrael jest z urodzenia zobowiązany do przestrzegania, a to zobowiązanie go napędza, to poganin, nowo nawrócony wierzący, trafia w sytuację, w której Tora jest zapisana na jego sercu, a wewnętrznie żyjący w nim Mesjasz powinien pobudzać go do przestrzegania przykazań, do rozszerzania i pogłębiania zrozumienia przestrzegania całej tej części Tory, która dotyczy poganina. Postępując w ten sposób, nie wpadnie w pułapkę tego, że nagle okaże się Żydem w Estonii, na Łotwie, we Francji czy w Włoszech, poza społecznością i w istocie poza żydostwem, ponieważ naturalnego środowiska żydowskiego brakuje.
Właśnie od studiowania Tory, konsekwentnego, jakościowego, przemyślanego, powinien zaczynać się szlak poganina. A to studiowanie, jak mówi Paweł, to nie słuchacze Prawa, lecz ci, którzy przestrzegają Prawa; to studiowanie, aby samodzielnie dawać świadectwo o Prawie poprzez przestrzeganie Prawa we wszystkich tych sprawach, które go dotyczą, tak aby z jego wnętrza popłynęła żywa woda. I bez tego przestrzegania, bez tego świadectwa, kiedy z ciebie wypływa Tora, kiedy żyjesz przestrzegając Prawa w tej części, która cię dotyczy, bez tego wiara jest martwa.
Im więcej Tory będzie w twoim życiu, im więcej Bożego będzie w twoim sercu, tym bliżej będziesz Wszechmogącemu na tej drodze. Bo Tora to wieczne Przymierze. Ona nigdzie nie odeszła. Nie miejcie złudzeń, nigdzie nie odejdzie. I tylko przestrzeganie przykazań może dać prawdziwe owoce wiary. Oczywiście, to powinno towarzyszyć tym, że musimy strzec się wyniosłości, nie przestawać kochać tych, którzy nie żyją jak my, niewierzących ludzi, grzeszników. To również bardzo duże niebezpieczeństwo na drodze, by powiedzieć sobie: „Ja przestrzegam, więc jestem najlepszy i najwspanialszy…”
Przestrzeganie Tory często prowadzi do zajmowania się drobiazgami, kiedy odcedzamy komara, a połykamy wielbłąda. To duże niebezpieczeństwo, o którym nie tylko ostrzegali faryzeusze. To niebezpieczeństwo, o którym należy ostrzec każdego wierzącego. Należy pamiętać, że równocześnie z tym, że próbujemy przestrzegać kaszrutu, szabatu i tak dalej, pierwszym przykazaniem jest jednak: „Weahawta lereacha kamocha” – „Kochaj bliźniego jak samego siebie”. Należy to zachować w rodzinie, dbać o miłość, jedność, strzec w społeczeństwie, będąc świadectwem tego, że mamy miłość. Żadne przestrzeganie którychkolwiek przykazań nie zwalnia nas z obowiązku kochania bliźnich. To najtrudniejsza część, prawdopodobnie, w całym Piśmie. Należy o tym pamiętać.
Przestrzegając tego, bądźmy zdrowi, jak mówią apostołowie.
Święty, Błogosławiony niech błogosławi wszystkich studiujących Jego Słowo, wszystkich szukających Jego oblicza, Was, Wasze domy, Waszych bliskich, Waszych rodziców i dzieci, uzdrowi chorych, zaspokoi potrzeby wszystkich potrzebujących, niech będzie z Wami, poprowadzi Was do wszelkiej prawdy i wzbogaci Was wszelkim duchowym i materialnym ubogaceniem ku Jego łasce i błogosławieństwu dla wszelkich dobrych uczynków!
Z wami był Aleksander Blend. Dziękuję, że mnie słuchacie.
[1] czerninę – w oryginale był tu hematogen, baton wytwarzany na bazie krwi wołowej, popularny w ZSRR, w Polsce raczej nieznany.
Александер Бленд. С чего начать уверовавшему язычнику? Деяния 15.